Cud nad Wisłą 1920 roku

– wspomnienie mego Ojca,
który walczył w obronie
Warszawy – Polski

Minęły czasy, minęły wydarzenia
historyczne naszej Ojczyzny.
Polska odzyskała swoją niepodległość
po 123 latach niewoli.
Była radość, była nadzieja
lepszego życia.
Wrócił nasz Orzeł
Biały jako godło narodowe.
Zawisło znów niebezpieczeństwo
utraty wolności.
Oto Armia Czerwona
stanęła u wrót naszej stolicy.
Aby zlikwidować
nam wolność i niepodległość.
Naród stanął do nierównej walki
z wrogiem.
Wszyscy stanęli do walki.
Mój Ojciec stanął
wśród walczących.
Odwaga i waleczność
dodawała nam otuchy do zwycięstwa.
Wróg parł.
Stolica odpierała krwawe ataki.
Opowiada mój Ojciec
Była połowa sierpnia 1920 roku.
Padał deszcz, zachmurzyło się.
Naraz żołnierze polscy
ujrzeli w obłokach Matkę Najświętszą.
Nie bójcie się – wróg
zostanie odparty.
Widzieli Ją żołnierze – wodzowie.
Znak chwały i zwycięstwa.
Matka Boża pomogła
nam odnieść zwycięstwo.
Bóg zapłać Ci Matko Boża
za ocalenie Ojczyzny.
Wróg został pokonany.
Wolność stała się znów radością.

 

 Stefan Suwała